Zielony Żoliborz, pieprzony Żoliborz rozkwita na drzewach, na krzewach
A jednak wszystko się ułożyło
Praca, wyniki, mieszkanie, stukot kopyt koni i przystojni Panowie w mudurach, niewyprasowane firanki z Ikei i łóżko oblane piwem, obolałe nogi
Moja zawiść bierze górę nad opanowaniem - cieszę się, że Ci się nie układa
Może kiedyś wyślę Ci pocztówkę z panoramą miasta i spytam: warto było ?