Zakręcona psychodelia mojej głowie . Karmie dusze smutkiem . Nie chcę już płakać co wieczór , tylko dlatego że ten dzień tak wolno się kończy . Odliczam sekundy do zachodu słońca , próbuje spać żeby nie myśleć jak źle będzie jutro . Ale nie mogę leże patrzew sufit i zapycham swoją głowe myślami o tym co może się wydarzyć . Próbuje pogodzić się z losem ale nie potrafie . Próbuje też nauczyć się cieszyć z niczego , doceniać to co nieistotne i umieć czerpać przyjemność z codziennych czynności . Nie umiem i chyba się nie naucze. A miało być tak normalnie . Ta normalność wydawała się być taka wspaniała , a tu nagle okazuje się że obecny stan rzeczy jest normalny. Głupia Matyldzia ciekawa świata wyobraziła sobie nie wiadomo co a teraz cierpi .
Najzwyczajniej w świecie cierpie ...
W takie wieczory jak ten, mógłbym pisać listy,
mógłbym pisać wiersze, mógłbym być na mieście,
bo kto by zgadł, że odejdziesz po tym co przeszliśmy,
jakie mieliśmy szczęście,
no, ale nie jest mi tu ciszej czy puściej,
czy nawet smutniej
no może tylko rzadziej patrzę w lustro, gdy zakładam dżinsy
Inni użytkownicy: hajnissandipandi987wirthualnajulaaopmlodyykrkvikas90kuba16vmarysiajaninamalina420ogtomunio
Inni zdjęcia: ;) nacka89cwaJa zapatrzona na żółwie nacka89cwaSezon się zacznie. ezekh114Słoneczna strona Do mecz najprawdopodobniejnieObsypany kwieciem elmarFajny dzień patusiax395Żółwie nacka89cwaPrzy żółwiach ja nacka89cwa491 mzmzmzPopadało...:) halinam