Pamiętam, jak zawsze mówił, że nauka jest najważniejsza... Czasami nie mogłam już tego słuchać.. Ale teraz oddała bym wiele by jeszcze raz usłyszeć to z jego ust....
Odszedł....
Czekał tylko bym móc zobaczyć mnie ostatni raz...
Przyjechałam z Mielna na jedną noc... Do Niego... Pierwszy raz widziałam wtedy jak płacze.... Tak ucieszył sie, że mnie widzi... Po prawie dwóch miesiącach rozłąki...
Tak bardzo cierpiał... A mnie przy nim nie było :(
Umierał z uśmiechem na twarzy...
Wiem, że tam na drugim świecie jest szczęśliwy i czuwa nad naszą rodziną :)
[*]
Pamiętam, jak kiedyś gdy byłam mała wypatrywałam dziadka w oknie. Czekałam i czekałam a jego ciągle nie było. Babcia do mnie "nie ma dziadka" a ja na to: "nie ma :( bebe dziadek :) ". Albo kiedyś jak zgubił mnie na sankach hehe ;p
Zanosił mnie na rękach do szpitala, gdy byłam bardzo chora...
Do końca swoich dni myślał o bliskich, żartował sobie tak jak zawsze : " Dziadku , dziadku! Rośnie mi ząb mądrości. Myślisz że będę mądrzejsza?? " - " Ojjj szczerze w to wątpie" :))
12 lat pod jednym dachem... W jednym mieszkaniu... Zawsze chciało mu się siusiu wtedy, kiedy mi też się chciało :D Noo a toaleta jedna hehe :D Oczywiste jest że ja zawsze pierwsza szłam :D:D
Mój drugi ojciec... [*]
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Tylko obserwowani przez użytkownika melopene
mogą komentować na tym fotoblogu.