photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 KWIETNIA 2012

Sobota

Sobota minęła mi naprawde nieźle, zaczynała sie nienajlepiej, bo miałam w perspektywie całodniowe siedzenie przed komputerem i książkami, ale około 19 wpadłam na świetny pomysł, więc gdy tylko Klaudia pojawiła się na facebooku, zaprosiłam ją na Boba-wróć, bawiłyśmy się świetnie, gadałyśmy chyba o wszystkim, później w tym samamym momencie powiedziałyśmy "Cmentarz Żydowski", i tam też poszłyśmy, pomodliłyśmy się i wróciłyśmy, później poskakałyśmy po torach, aż stwierdziłam, że jak huśtałyśmy sie na Bobie-wróć, to rzuciłam w nią moim pierścionkiem i go nie podniosłam, więc poszłyśmy z powrotem na błonie i na klęczkach go szukałam.. "Szukajcie, a znajdziecie" - znalazłam.

 

Po chwili zauważyłyśmy, że na błoniach jest też Łukasz, ze swoim małomównym kolegą, więc razem z nimi poszłyśmy nad Odrę, tam, na scenie zatańczyłyśmy chachę...

 

Sobota zdecydowanie udana, ale nie na tyle, żeby zapomnieć o tym, ze Szymek się przez cały dzień nie odzywał, a ja nie mogłam sobie miejsca znaleźć.... Brakuje mi Go strasznie...

Komentarze

helloy ah ta miłośc na odległość...
15/04/2012 17:16:55
myillusionx3 kochana ;**
nie martw się o Szymka, bo jak jest na kursie to z pewnością nie ma czasu nawet dla siebie a co dopiero żeby się do kogoś odzywać ;D wiem bo sama to przeżywałam ;***
15/04/2012 17:09:27
czekoladowaona91 ;>
15/04/2012 14:45:45