ZDJĘCIE: Marzec 2012
Dzisiejszy dzień... Szkoda gadać. Boli mnie to, że zbyt wiele wymagam od innych, nie daję z siebie tyle, ile powinnam. Mam tak dużo nauki, a po przyjściu do domu- zasnęłam.. I spałam tak do osiemnastej.
Bez niego chyba nie dałabym z tym wszystkim rady... Czekam tylko na czas, kiedy będziemy studiowali i mieszkali w Krakowie.
Chyba potrzebuję tygodnia w górach, zaraz po egzaminach jadę do Świeradowa, może spotkam się z Robertem...Tak dawno z nim nie rozmawiałam. Cieszę się, że poukładał nareszcie swoje życie i robi to, co lubi. Kumpel sprzed lat... w sumie pozytywnie mieszkać po kilka lat w wielu oddalonych od siebie miastach..