Siostrzyczka

Zdjęcie z 2008 r, z  moją przyjaciółką Adą, to, co nas łączy, to bardziej tajemnicza więź, nasze mamy przyjaźnią się od okresu studiów, a my od mojego urodzenia.. ;) nawet wtedy, gdy nie rozmawiamy przez kilka tygodni, gdy się spotykamy, zawsze mamy o czym rozmawiać.. zdarzały się czasy, kiedy rozmawiałyśmy po 3/4 godziny dziennie,... Kocham ją ;*

Życie lubi płatać figle, zwłaszcza,wtedy gdy spełnienie marzenia jest tak blisko, a jednocześnie, na nasze ziemskie odczucia tak daleko.

Dzisiaj ćwiczyłam dwie piosenki na sobotni konkurs, nie wiem, co z tego wyjdzie, ale póki co, jedna, wielka klapa... Nie wyciągam kompletnie i do tego mam chrypkę. Nie wiem jak ja jutro to zaśpiewam Pani K. ...

Mama wróciła z Worcławia, ciocia Ada była na Ukrainie, nie obyło się bez przywiezienia dla mnie słodyczy, a to zły pomysł. Moja figura na tym ucierpi, już to czuję... ale tam, czekoladki były pyszniutkie!

Obsesyjnie potrzebuję spotkać się z Nim, jak uświadamiam sobie, że będzie to wykonalne dopiero za 2,5 miesiąca, umieram wewnętrznie. Ale może i lepiej, że wszystko toczy się tak powoli...