Nina & Karol 15

Gdy sie obudzila zobavczyla , ze zaspala i nie uslyszala dzwonka . Stwierdzila , , ze nie pojdze do szkoly a Maja pomoze jej nadrobic zaleglosci . Po szkole przyszla Maja i siedzialy pare godzi ...

Najpiew odrobily lekcje a pozniej Nina opowiedziala jej co bylo wczoraj i o tym , ze wrocila do Karola ...  Maja cieszyla sie tym , ze dziewczyna znow jest szczesliwa . Nina nie powiedziala nic przyjaciolce o wczorajszej wiadomosci od Kacpra ... Bo bala sie go ...

Tego dnia Mateusz wogole sie nie odzywal . Nina bala sie o niego ale wiedziala , ze nie zrobil nic nieodpowiedzialnego .

W nocy dostala sms.a od Karola , ze dzis musial zalatwic pare rzeczy i nie mial  kasy na kacie dopiero teraz doladowal konto i  przeprasza no i umowili sie na lody na nastepny dzien ... byl juz 15 maj wiec mogli sobie pozwolic . Nina nie wierzyla Karolowi  ale ufala mu

Wstala rano i wyszykowala sie do szkoly . Przed domem jak zawsze czekal Karol pocalowali sie namietnie na powitanie ...  i poszli do szkoly

Po  7 lekcjach  Nina wrocila do domu ... Razem z Karolem . 

Jej rodzicow nigdy nie bylo w domu wiec mieli caly dom dla siebie ...

Polozyli sie na lozku i przytulili sie ....
Karol zaczal  calowac Nine po karku i zaczal schodzic coraz nizej ...

Dziewczyna nie opierala mu sie . Wlozyl jej rece pod koszulke i zd

jal ja powoli nie przerywajac pocalunkow . . Ona zdjela mu koszulke ....

kontynowali to powoli gdy zostali tylko w bieliznie Nina doszla do wniosku , ze jest za wczesnie i nie moga tego zrobic .... i powiedziala :

- Kochanie nie moge nie jestem jeszcze gotowa ... przepraszam - powiedziala lekko odpychajac go .

- Dobrze rozumiem - powiedzial schodzac z niej ...

- Przepraszam ... naprawde ... - pocalowala go mowiac to

- Nie ma sprawy kochanie rozumiem .

Polezeli jeszcze pare minut i dziewczyna zasnela a gdy sie obudzila zobaczyla chlopaka jak przeglada jej wiadomosci na gg i na poczcie internetowej ...

- Karol co ty robisz ... ? - zapytala wstajac jak oparzona z lozka ....

-Chcialem sprawdzic cos a ty nie wylaczytlas ...

- Kurde - powiedziala pod nosem .

- Czemu mi nie powiedzialas o tych wiadomosciach ... myslalem , ze mi ufasz juz .

- To nie tak ...

- No a jak - powiedzial podniesionym glosem

-Nie krzycz na mnie .!

-Mow !

- Bo ja , ja sie balam ... czytales , ze on wie  ze Ci pokazalam ta wiadomosc ...

- Tak wie bo zdzwonilem do niego z zastrzezonego numeru i powiedzialem mu , ze ma sie od ciebie odczepic bo bedzie mial problemy ..

- Przepraszam nie wiedzialam ...

- Nic sie nie stalo ja to zalatwie raz na zawsze ...

mowiac to przytulil ja mocno i pocalowal ...