-Nic ci niee jest zapytal jeden z nich ...
- Nie i dziekuje za pomoc
-Nie ma za co
- To ja juz pojde do domu i jeszcze raz dzieki . - powiedziala wstajac i odchodzac
-Ej .. nie poczekaj .... - dogonil ja i powiedzial - chyba nie myslisz , ze po tym co tu zaszlo pusze cie sama do domu - zapytal powaznie a potem sie usmiechnal .
-Ale naprawde nie trzeba a w dodatku nie zostawisz kumpli
-kumple poczekaja a ja wole myslec , ze nic ci nie jest
- skoro nalegasz t dobrze - mowiac to oboje ruszyli w strone wyjscia
-Jak masz wogolne na imie zapytal chlpak ?
-Maja a Ty ?
-Mikolaj milo mi
- mi rowniez .
-A Co to byl za typ wogole ?
-Dluga historia ... - zbywala chlopaka ...
-Ja mam czas - powiedzal z aroganckim usmieszkiem ...
Maja czula sie dziwnie . Myslala , ze moze powiedziec mu wszystko i zrobila to bo poczula sie przy nim bezpieczna ,.
Doszli do domu wymienili si numerami i Maja weszla szybko do domu ...
W tym czasie Nina siedziala u Karola w szpitalu i zalewala sie lzami okazalo sie , ze organizm Kaarola byl za slaby i w dodatku wydalo sie ze cpa i chlopak zapadl w spiaczke .Nie docieralo to do Niny a tym bardziej do jego rodzicow , ze ich syn moze cpac . Dziewczyna przychodzila rano i wychodzila w nocy . Po paru dniach gdy przyszla kolo sali Karola bylo pelno pielegniarek i lekarzy wiec podeszla i zapytala rodzicow Karola o co chodzi . Okazalo sei , ze sie wybudzil . Nina byla w siodmym niebie ale wiedziala , ze musi z nim porozmawiac o narkotykach . Po paru minutach weszla do sali ;
- Hej kochanie - zaczela
-Hej powiedzial slabym glosem
-Dlaczego , dlaczego tam poszedles ! i w dodatku sam ?
-Chcialem zeby raz na zawsze sie od nas odczepil.
-Ech ... - powiedziala zalamana dziewczyna i przytulila sie do Karola
-Ssss ... - jeknal z bolu
-Jezu przepraszam
-Nic sie nie stalo
-Karol ?
-Tak skarbie ?
-Dlaczego cpales i mnie oszukiwales ? powiedziala smutna
-Prosze nie teraz a rodzice tez wiedza ?
- Tak wiedza a od kogo miales to gowno :?
-Nie chce teraz o tym gadac jestem zmeczony i chce isc spac - powiedzial to i powoli sie odwrocl Nina wybiegla z sali z placzem . Wrocila do domu i wlaczyla komputer na chwilke zeby zobaczyc cos do szkoly weszla przy okazji na facebookai zaraz przyszla do niej wiadomosc " hej co tam u Karola bo sie martwie ? "
wiadomosc byla od Zuzy Nina odpisala " Jak jestes ciekawa to go odzwiedz a ode mnie sie odczep ."
Wylaczyla laptopa i poslza sie zdrzemnac . Obudzila sie dopiero o 3 w nocy wiec poszla sie umyci przebrac w pizame . Gdy wrocila zobaczyla 1 nowa wiadomosc ... Byla od Karola .... " Przepraszam kochanie wiem , ze to boli ... wypisalem sie ze szpitala na wlasne rzadanie i postanowilem , ze Ci wszystko wyjasnie przyjdz jutro do mnie o 17 "
odpisala mu "ok" nie wysilala sie bo nie miala sily i byla spiaca . Rano wstala i pierwszy raz od dawna poszla do szkoly a tam zalala ja cala masa pytan o Karola odpowiadala spokojnie i bez lez ale w srodku krzyczala jak male dziecko ...
Przepraszam , ze takie bezsennsowne ale jakos nie mam weny ... :// a nie mam co robic wiec napisalam cos tam ...