Kolejny dzień, budzi mnie promień słońca.
Idę dziś za horyzont, gdzie nie widać końca.
Mimo granic, przecinać wstęgi chcę.
Już nigdy nikt, nie zatrzyma mnie.
Chcę tylko dalej biec,
Przed siebie ciągle biec.
Z kolejnych ust, słyszę znów ''niemożliwe''.
Zamykam mocno uszy, w swoją stronę idę.
Patrzę przed siebie
gdy ty odwracasz wzrok.
Poniedziałek w pełni, już za oknem ciemno, więc bd można rozświetlić świąteczne ozdoby, które już są na swoim miejscu. Jeszcze trochę sennie i monotonnie. Nic się specjalnego nie zadziewa, jutro coś się już myslę zacznie pożądnie dziać, czas bd konstruktywniej wypełniony, co prawda kotki mogą się trochę nudzić same w domku, ale zapewne bd śpiochały grzecznie, jak to zazwyczaj przez całe dnie. Już pewnie mają też dosyć oglądania w kółko mody, bo w sumie jeden odcinek za drugim :)
Tak więc wracam dalej do przygód serialowych i udanego popołudnia :)
24 LUTEGO 2025
4 LUTEGO 2025
28 STYCZNIA 2025
20 STYCZNIA 2025
15 STYCZNIA 2025
8 STYCZNIA 2025
30 GRUDNIA 2024
26 GRUDNIA 2024
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam