Czuję jak ziemia już usuwa się spod nóg,
A wszyscy mówią odpuść sobie
To wszystko nieważne
Po co to ukrywać i udawać
Ale już wiem, co znaczy
Ale już wiem, jak to smakuje
Gdy w domu mówią, że mam na to jeszcze czas
Przytakuję, oh
Ja mam to gdzieś
Osiemsetna notka - brwo ja.. Choć częstotliwość dodawanych tu wpisów zmiejszyła się zdecydowanie, w sumie to z braku ostatnio czasu. Jakoś tak doby w sumie brakuje.. szkoła, praca i leci ciągle. W weekendeł 2 egzaminy i kolokwium, trochę nauki było i wgl, mam nadzieję, że dobrze poszło. W pracy też szpoko, pan zastępca sołtysa daje radę - owszem.
Jeżuś słodko śpi właśnie, z językiem na wierzchu w sumie, tak miło wygląda, że ojej, aż miło paczeć. Jutro bd ogień, sołtysowa mnie zostawia, a więc sam bd rzucony na głęboką wodę zdaje się, no ale pozytywnie do tego podchodzę, dobre nastawienie to podstawa.
Ten weekend wolne od szkoły i pracy, do tego czwartek i piątek wolny, a więc ciśniemy jakiegoś tripeła nad morze, albo w góry - jesteśmy w trakcie ustaleń. Lecz samo w sobie, że w końcu wolne stawia na nogi, odpocznę sb, zbiorę siły i z nowym, lepszym i świeższym nastawieniem powrócę na stały ląd. Przedemną jeszcze sporo egzaminów w szkole, a więc jeszcze pracy trochę będzie. No ale żyję już tym wolnym i odpoczynkiem, ale bardziej tym właściwie, że jutro sam siedzę :D Co prawda pomoc bd na adekwatnym poziomie, czyli damy radę, bo jak nie ma ty kto ?
www.max-mateuszrosa.blogspot.com
24 LUTEGO 2025
4 LUTEGO 2025
28 STYCZNIA 2025
20 STYCZNIA 2025
15 STYCZNIA 2025
8 STYCZNIA 2025
30 GRUDNIA 2024
26 GRUDNIA 2024
Wszystkie wpisy