Kocham lasy i morze.

Nic z tego co posiadam nie czyni ze mnie wartościowego człowieka.

Nie, nie powiem dobrego ani nie powiem złego. Na świecie nie ma bowiem ani dobra ani zła. Jest tylko nasza własna ocena tego z czym się stykamy, podparta wartościami wpojonymi nam od małego.

Cholera, minoł kolejny rok. Kolejna majówkę praktycznie przesiedze w domu. Kolejny raz nie chcę z nikim rozmawiać ani nigdzie wychodzić. Ja wiem że to że jestem sama jest moja decyzja, tego naprawdę pragnie moja dusza. Tego naprawdę pragnę ja.

Mam wkoło siebie naprawdę cudownych ludzi, tak bardzo mi pomogli i nie przesadzę kiedy napiszę że uratowali mi życie. Oni o tym nie wiedzą ale gdyby nie to że są zrezygnowałbym.

Ale jest ich coraz mniej, czuje że mają swoje życie i moje przestało ich interesować, i absolutnie nie mam na myśli tego że mają żyć moim zyciem, nie. Bardzo się cieszę że je mają że są szczęśliwi. Jednak czasem potrzebuje się wygadać i może moje problemy nie są duże, ale gdy są dodatkowo bagatelizowane i upraszczane czuje się podłe.

Kończę bo po policzkach znów płyną łzy. A miałam się uśmiechać, miałam być szczęśliwa.

W ten majowy weekend życzę wam z całego serca szczęścia!

Czas się pozwoli poddać, choć chyba Jeszcze czekam na szanse by postąpić inaczej.