Po raz kolejny przyszło mi zrozumieć, że bycie za dobrym, nie prowadzi do niczego dobrego. Wkurza mnie kiedy ja próbuje komuś pomóc, a ten ktoś nagina te pomoc do granic możliwości i jeszcze sprawia na końcu żebym ja za te pomoc musiała świecić oczami i przepraszać innych ludzi. Pazerność ludzka nie zna granic, daj palec odgryzą Ci rękę. Zdaję sobie sprawę z tego, że to moja wina i traktuje to jako wadę, z którą należy walczyć. Nadal nie mogę wyjść z podziwu, jak to działa, co jest w tym takiego, że pozwala to czuć innym osobom, że mogą Cię wykorzystać. Ty się starasz pomóc, zrozumieć, doradzić, tylko jest jeden mały szkopuł, Ty też masz własne życie, też czasem masz problemy, też potrzebujesz rad, jak to jest, że Ty jesteś w stanie dostrzec to u innych i pomóc, a oni już u Ciebie nie. To jest ta jedna lekcja z życia, której ja nie potrafię wziąć, chociaż wiem jakie wynikają z niej wnioski, zresztą bardzo klarowne i konstruktywne. Ja jednak gdzieś tam nadal ślepo i uparcie wierzę, że ludzie tacy nie są i mimo, że potem wiele razy zdarzyło mi się zarobić za to mocnego kopniaka, to nie jestem w stanie przestać i strasznie mnie to wkurza.  Ta wiara jest mi potrzebna do bycia tym kim jestem, ona mnie w jakiś sposób definiuje, nie wiem może to z mojej strony czysty egoizm, może jest mi tak wygodniej, nie wiem, ale takie są moje odczucia. To jest jak siła, która mnie napędza i nie potrafię z niej rezygnować i za każdym razem znowu przeżywam te samą sytuację jak deja vu albo coś w tym stylu dlatego też postanowiłam z tym walczyć. Także kochani pamiętajmy, nie wolno się dawać wykorzystywać i pomoc, pomocą, ale do pewnego stopnia.

Poza tym ja już chcę wakację (stąd ta fota), potrzebuje czasu żeby się zdystansować, nabrać sił, naładować akumulatory i móc dalej iść z uśmiechem, więc dawajcie te sesję i miejmy to z głowy :)

,, Choćby nie wiem jak płynnie człowiek władał językiem, zdarzają się sytuacje, w których
nijak nie może wyrazić tego, co chce powiedzieć."

 ,,- [..] trzeba wierzyć. Wierzyć. Cóż innego nam pozostaje? - W co? - W Boga.
I w dobro, które tkwi w ludziach. - Czy pan nigdy nie wątpił? - Owszem,
często. Jakżebym inaczej mógł wierzyć?"

 ,,Ludzie są gotowi wierzyć we wszystko, tylko nie w prawdę."