życie pozbawiające pewnych odpierdalań byłoby naprawdę CHAMSKIE haha;p
w każdym bądź razie ostatnimi czasy nie mam bladego pojęcia, co się dzieje w mojej głowie i coraz bardziej mnie to przeraża.
może i to wynik niewyspania,
przemęczenia emocjami przy meczach naszej rp w p. ręcznej,
wypicia za dużo wody.
a może poraz kolejny uświadomi mi to, że do normalnych nie należę.
chuj go wie.
za dużo używam słowa chuj.
i rymów z nim związanych.
chyba jestem od tego uzależniona.
staje się pusta gdzieś tam w środku, coś mi ucieka i nie daje rady tego dogonić.
'i biegnę i gonię życie swoje'
coś tam w środku pęka i znika.
wspomnienia są piękne, nawet te najgorsze.
pozdrawiam Cię, Baru;)