Fajniutki dzień... w szkole nudno, ale cały czas były jakieś odpały; podłożenie pająka, petardy i wgl haha.
Po szkole byłam tak zmęczona, że poszłam spać, w sumie to długo nie pospałam, bo wpadły
do mnie Ola i Kaska to pojechałyśmy na rowerki, a potem poszłam biegać z Faustyną i Agatą po parku.
Przystojny pan się do nas przyłączył mmm...<3 haah 'trudna matematyka' , ale chociaż dawał nam motywację.
No to tyle .......
Dobranoc :*