Takie tam, stare.
Mnie nie widać, bo jak na kazdym zdjęciu
z tej serii miałam minę cierpiętnicy,
chociaż zasadniczo była gorsza, ale
nie ma na to odpowiedniego słowa.
Proszę zwócić uwagę na te CUDOWNE koreczki xDDD.
Moje były gorsze, Ado...
I, tak, będziemy to rozpamiętywać do końca tego stulecia xD
Rothen stał się moim idolem! xD
No, tak jakby...
Ale dziwię się, gdyż jest to pierwsza pozytywna
postać, jaką lubię xD.
Wszystkie negatywne są w TCM tak wkurwiające,
że nie da się ich lubić xD.
Obawiam się, że z takiego Regina nie dałoby się
zrobić fanfikowego DM...
No ale jak ktoś się nazywa jak męski odpowiednik
chusteczek do nosa, to chyba nie można po nim
zbyt wiele oczekiwać, no nie...?
Byłam sobie dzisiaj z mamusią w sklepiku.
Dostałam spodenki i było fajnie.
Ada wrzeszczała, jakby ją zarzynali.
I to było mniej fajne.
Ale tak czy siak nie mogę narzekać xD.
IMPREZAIMPREZAIMPREZA! :D
Mrrr... ;d
Nie chciałam iść, ale teraz, jak sobie pomyślę, to...
Dziwnie będzie o.O.
Pierwsza studencka bez T...
Za to z M i N, i I i J i innymi moimi xD.
T był w stanie ich opanować, nie przeżyję tego xDD.
Z jednej strony cholernie się boję tej p.k.,
ale z drugiej...
No co ja się jeszcze mogę na to nauczyć o.O
Mrówa i tak wymyśli takie zadania, że nie będę
rozumiała pierwszego słowa polecenia o.O.
"Wyprowadź wzór Herona..."
"Korzystając z trójkąta Pascala..."
Już to widzę xDDD.
-Powinnaś polubić matematykę...
-Uwielbiam matematykę przecież. Od września liczę na cud.
I tak to u mnie wygląda wlaśnie.
Odchudzamy się ;D.
Super.
Moim alter-ego aka anty-MarySue
została córka LV, znana inaczej jako koń.
Genialnie.
Co jest przeciwieństwem konia...?
Nienienie xDDDD.
Znowu dzisiaj obudziłam się o jakiejś zjebanej godzinie o.O.
Nastawiałm sobie budzik na ambitną 8:30, obudziłam się,
kiedy zadzwonił, ale nie wstałam z wyra, tylko sobie leżałam
i leżałam, a kiedy znowu spojrzałam na zegarek,
była 11:09 o.O.
Poniekąd jestem bardzo ciekawym przypadkiem.
Powinni zamknąć mnie w jakiejś auli Akademii Medycznej,
jako przypadek osoby, która ma wszystkie możliwe dolegliwości
i żyje xDD.
(No dobra, nie wszystkie... xD)
Mój pies coś knuje.
Ma dziwny wyraz twarzy.
Tak powiedziała moja Mama.
Koteczki i pieseczki moje kochane,
jutro o 21 na TVN jest Catch me if you can
z boskim, młodym Leosiem .
Bo potem się zestarzał, i wygląda jak stara, niedogolona krowa.
Strasznie mnie irytuje to ograniczenie miejsca tutaj.
WSZYSCY ograniczają mi miejsce, nie mogę się wyżyć literacko do woli.
Może to i lepiej.
Dzisiaj w wyżej wymienionym sklepiku zachowałam się wyjątkowo paskudnie,
potwierdzając fakt bycia "niewychowaną dziewuchą".
Otóż jakaś kobieta perfidnie wlazła na mnie w sklepie, no to jej
coś ładnego (taa.... *_*) powiedziałam.
Zapomniałam, że mam jakiś konflikt socjospołeczny i takie tam, chociaż...
Jak myślicie, może to właście jeden z objawów?