Ale mam ładny pokój haha :D Przeszedł taką metamorfozę jak normalnie w "Nasz nowy dom", więc teraz jestem szczęśliwa :D Jadę jeszcze raz na weekend dokończyć z rodzicami to co zostało jescze do zrobienia, od 29 września zostaje już na dobre.
Dalej nie wzięłam się za naukę :( Brawa dla mnie
Jedzeniowo jest tragedia, znaczy może nie aż taka duża, już dzisiaj się wszystko zmieni i nie ma jedzenia zakazanych produktów.
Dostałam okres to chyba dlatego miałam większy pociąg do niezdrowych rzeczy :( Wiem to nie jest usprawiedliwienie. Ale za to mimo tego okresu byłam na basenie i przepłynęłam na pewno o wiele więcej długości niż poprzednio, więc chyba mi się kondycja poprawia :D Jak mnie brzuch nie będzie napierdzielał to ide jeszcze w czwartek :)
Zaraz lecę na zakupy, chociaż baaardzo mi się nie chce i najchętniej wróciłabym do łóżka.
W ogóle to miałam dzisiaj same koszmary, począwszy od tego, że moj tato polecał mi jakąś krwawą książkę i ja widziałam wszytskie te obrazy i się bałam, kończąc na tym, że moj królik nie żyje.... Dawno mi się koszmary nie śniły.
Dobra lecę się szykować i wychodzę.
Miłego dnia mysie pysie, ćwiczcie dużo i jedzcie zdrowo :D