Odebrałam wyniki. TSH w normie jest od 0,27 do 4,20 a ja mam 4,25, więc skłania się do niedoczynności. Cudownie :( Może i wiele nie przekroczyło, ale nie chcę faszerowac się jakimiś hormonami. Przyjaciółka kupi mi piasek z koralowca, który podbno pomaga w leczeniu tarczycy. Będę pić go z wodą i w listopadzie zrobię znowu wynik, wtedy zobaczymy co dalej.
Jak ja się cieszę, że jescze miesiąc wakacji! Niestety czeka mnie powtórka włoskiego i jezyków starożytnych. Najbardziej to musze powtórzyć jednak ten włoski, bo już wielu rzeczy nie pamietam, nawet sobie gramatyke kupiłam, Tylko się zmobilizować nie mogę :/
Jak tego nie zorbie to później będzie płacz, bo dojdzie kolejny materiał a ja nie pamietam poprzedniego :(
Poczyniłam za to bardzo udane zakupy, kupiłam sobie nową bieliznę i w końcu mam staniki, które leżą idealnie, a nie jak poprzednie. Kupiłam również pare rzeczy do mieszkania. W sobote jadę tam z babcią i pomożz mi się urządzić. Mam bardzo kochaną babcie, która jest jak moja druga mama. Jedzie w połowie września do Niemiec, więc chce zobaczyć gdzie teraz będę mieszkać póki jeszcze jest w Polsce :)
Miłego wieczoru mysie :*