photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MAJA 2008

Gromy złości

Z oddali liściem kołyszę pomruk groźny.
Białe kwiaty strachem ścina powiew mroźny.
Słońce bajeczne pod czernią chmur schowane.
W orkanie mkną Demony Goecji wybrane.

Chcą palić i niszczyć świata barwne kształty.
Chcą pożogą strawić świat z dobra obdarty.
Zimne ślepia kładą na samotnym drzewie.
I chcą je zniszczyć w szaleńczym porywie.

Burzowe gromy niczym ostrza diabelskie.
Zatrute posoką z polany anielskiej.
Drzewo trawione ogniem z dumą runie,
W dół pogrążając zalękniony las w łunie.

Stworzenia patrzą na życia linię przerwaną.
Na spokojną ostoję z ziemi wyrwaną
Naraz wszystkie razem ku oddali uciekają.
Bo z hebanu chmur czterej jeźdźcy wyjeżdżają.

Każdy z nich śmierć i strach batem ujarzmił.
Po setki światów szczęścia pełnych pogrążył.
Ich bronią miecze zdolne dorównać miłości.
To sczernione krwią serca pełne złości!


[i] To jest wiersz napisany całkowicie pod działaniem natchnienia, którym tym razem była lekka, a właściwie nie lekka, złość. Praktycznie nie przerabiany, a nieco tylko poprawiony w niektórych wersach, by liczba sylab się mniej więcej zgadzała. I tak się nie zgadza, lecz chodziło mi o oddanie nastroju chwili zamieszczając to. 

Być może w przyszłości go poprawię, już na spokojnie... okaże się.

Komentujcie! [/i]

Komentarze

lapka94calusy Nie pozdrawiaj napisz Buziaki :*:*
Buziam :*:*:*
21/05/2008 16:07:36
leromantic Początkowo było zamiat "czterej" właśnie "Apokalispy", lecz to własnie sa te wszystkie zmiany, ktore zastosowałem by był bardziej melodyjny i sylabiczny. Zresztą ostatnia strofa sama w sobie jest o owych Czterech Jeźdźcach Apokalipsy, lecz jak mówię złość mijała i zaczęło mi brakować dalszych rymówi i spójności, a więc zakończyłem na "złości"...

Kto wie... może kiedyś go poszerzę o dodatkowe strofy...
09/05/2008 21:28:00
~kinciolka ojoj moje małe niedopatrzenie, w czwartej strofie zdaje się, że widzę odwołanie do jeźdźców, jednak szkoda, że tego bardziej nie rozwinąłeś ;j
09/05/2008 21:12:28
~kinciolka No zadziwiłeś mnie Szczepan. Nie bardzo pasuje mi rym drzewie-porywie, no ale sama nie mogę znaleźć czegoś w zastępstwie. Szkoda, że wiersz nie jest dłuższy, wątek jest naprawdę ciekawy i warto, według mnie, jeszcze bardziej go rozbudować a sam utwór poszerzyć o kilka strof. Widziałabym tutaj nawet wzmiankę o jeźdźcach z Apokalipsy św. Jana, sądzę, że świetnie by się zgrało, ale to tylko taka moja malutka opinia ;) Zapomniałam dodać, że wiersz ten jeszcze lepiej mi się czytało [być może w końcu inny temat ;p ]
09/05/2008 21:09:42