Wiosenny wiatr do życia mnie budzi.
Rozwiewa włosy i ze snu wyrywa
W duecie ze słońcem walkę prowadzi.
Któż zmaganie te podniebne wygrywa?
Mnie urokiem scena niebiańska olśniewa.
I kwiecistym uczuciem duszę przepełnia.
Może wiesz, kto w całości mnie porywa.
Kto me Serce i Duszę sobą napełnia?
Zefir zdradzić się nie chce ulotny.
Słońce żarem mnie tylko ogrzewa.
Chmury skrywają uśmiech błękitny
A Ziemia siebie pod szatą ukrywa.
Ja się oddać chce w Miłości Skrzydła.
Chce razem żyć i jeść z kimś powidła
Mą młodość ofiaruje Ci w podarunku.
W zamian żądam odrobiny Szacunku.
W ten Wiosny dzień żyje powietrzem.
Pogodne Słońce promieniami całuje.
A Zefir łagodny znów tuli nas szeptem.
Wtedy Uśmiech losu na sobie czuje.
Jedynie czegoś w mi życiu brakuje.
Tej jednej, w której myślach Jestem.
Tej, która w marzeniach mych króluje.
Oddam Wam Siebie. W tym jestem Mistrzem.
[i]I Co ja mam wam powiedzieć ?! WIerszyk mi się napisał, bo dawno nic nie napisałem. Mi się podoba, ba! nawet szczerym mi się udalo być! .
Piszcze co uważacie o wierszuuuu :[smiech]:[smiech]:[mruga][/i]