hej! jak zimno mi to jest nie do opisania
w chałupie tak piździ, okres grzewczy sie skończył, akurat teraz kiedy za oknem jest jakies - 24335564 stopni
:CCC
bilans:
Ś- owsianka z 2 łyzek płatków, 2 łyzki jogurtu naturalnego, szczypta kawy i troszke miodu
S2- kanapson z kurczakiem kawalkiem piersią duszoną xd plaster ogórka, kawalek papryki, szczypiorek, keczupons
O- zrazik mojej roboty z mięska schabowego, z gotowanymi warzywami i grzybkami we środku, ogórek z jogurtem, szczypiorek, koperek, buraczki mniaaaaaaaaaaaam (duszony, nie smazony )
K- 2 gofry owsiane, kawalek jablka i banana, kostka gorzkiej, jogurt nat
aktywnosc:
5 min rozgrzewa
miley cyrus workout- sexy legs
butt lift & slim thighs
fat-burning cardio workout
dzisiaj pompuję pośladki:D
według planu nununu
potem matma, biore sie za matmee, mam jutro spr i zamierzam slicznie przyswoić matme
i chce znalezc czas na ksiazkę, chociaż kilka stroon ;3
zdrówka :*