te zielone jabłuszka są takie smaczne, samo zdrowie na dodatek + poprawa trawienia. :D
No, więc wiadomo już nic od 18 nie ruszyłam, wypiłam dwie białe herbaty i rumianek, oczywiście bez żadnego dodatku cukru. Od jutra wprowadzam dalszy tryb życia, chudszego życia. Moje chrupkie już się pomalutku kończy na jutro jeszcze starczy i na poniedziałkowe śniadanko, lecz po południu w pon. będę musiała się w nie zaopatrzyć. Tak sobie myślę, że jutro na kolację zjem sobie kisiel albo chinkę. Oby dwa produkty mają dość mało kcal, zobaczy się na co będę miała ochotę.
Jestem taak przeokropnie zmęczona, idę się położyć, muzyczka w uszach, sentymentalnie i trochę przemyśleń.