Ja + największy amant obozowy.
Dla zainteresowanych - nie, to nie czupryna! xD
Zdjęcie z dnia ostatniego, robione na gwałt. "Muszę mieć zdjęcie z Tobą! I z Tobą też! Igor, zrób nam zdjęcie!". Nie ja jedna, Ola latała ze swoim złośliwym analogowym cackiem które na widok mojej słodkiej buzi odmawiało posłuszeństwa. Złośliwość martwych rzeczy.
Już jutro wieczorem z Tobą, potem cudowny wyczekiwany Off. Będzie tak, jak sobie zamarzyłam. Najbardziej cieszę się na te godziny przejazdu w tłocznym autobusie, kiedy będę mogłą wtulić się w Ciebie i udawać, że muszę. I tak muszę, może z innych powodów niż ludzie cisnący się w przejściu. Muszę, żeby móc złapać oddech, bez Ciebie nie mam tlenu. Nawet przy otwartym autobusowym oknie.