No i co, rozstania i powroty.
OffFestival trzyma mnie przy życiu, a przede wszystkim Ty w czwartek wieczorem. Tak strasznie tęsknię, za Tobą najbardziej.
Zaczynam się zastanawiać, jak to się dzieje, że spotyka się tylu niesamowitych ludzi w jednym miejscu, żeby potem rozjechać się i przestać utrzymywać kontakty. Życie nie zawsze jest sprawiedliwe.
Fortepian się upomina, a ja mam haj lajf.