Co za weekend!
Niby fajnie odpoczywamy, a prawda jest taka, że czuję się jak zdeptany karton. :)
Zero mocy, nic! Null!
Ale fajnie jest...
Wczorajszy mecz Stali do przodu!
Szkoda tylko porozwalanych butelkami twarzy, pociętych i pozszywanych ludzi..
Duuuuuużo krwi!
BLOOD! <3
Dzisiaj trzeba trzymać kciuczki za Znicz'owców!
Do boju Chłopaki!
ZNICZ! ZNICZ! ZNICZ!