Hello!!! :)
Dawno nie pisałem... ;p No, ale dzisiaj postanowiłem coś napisać... ;) Mam nadzieję, że uda mi się coś spłodzić... :) Tak więc narazie zaczne od hmm, no właśnie od czego... No to zacznę od powiedzmy rzeczy, które się zmieniły itd. itp. aż do dzisiaj... I zmieniam nazwę pb z "I am what I am" na tę, którą widzicie... Za jakiś czas być może napiszę coś więcej na ten temat... ;p
Tak więc z minionego roku jestem, i zadowolony i nie... ;p Zresztą pewnie jak każdy... ;) Zdarzyło się pare sytuacji, których bym chciał uniknąć lub wymazać, ale niestety nie da rady... Co przyniósł tamten rok... Hmm... Napewno z rzeczy materialnych to nowy środek transportu... :D hehe... Oraz nowy sposób finansowania niektórych rzeczy... ;)
Z rzeczy natury społecznej, przyniósł nowe doznania towarzyskie, te lepsze i te gorsze... ;p Ulepszyły się kontakty z niektórymi osobami, z niektórymi się zmieniły... A o innych trzeba poprostu zapomnieć, bo szkoda na to życia aby się zastanawiać co by było gdyby?
Z rzeczy natury psychicznej... Zmiana punktu widzenia na przyszłość, jakby to powiedzieć, wiek robi swoje i tak jak człowiek patrzy na różne rzeczy też się zmienia... Wkońcu przychodzi takie coś, że chce się coś zrobić... Czegoś dokonać, zaangażować się w coś, być może niektórzy tylko potrafią o takim czymś mówić...
Z rzeczy natury tak jakby zawodowej... Nowe ciekawe doznania wzrokowo słuchowe... :D Ekstremalna bomba 3D w kinie... Genialne... :D Warto było? Napewno warto, raz na jakiś czas człowiek może doświadczyć czegoś przełomowego... A tak właśnie było... No oprócz tego ciekawiej zapowiadające się zbliżające życie, nowe sposoby patrzenia, rozumowania... Choryzont się poszerza...
Tak więc to by było na tyle jeśli chodzi o stary rok, tak skrótowa chciałem to zrobić... ;p A teraz tak, sylwester, jak najbardziej udany... Pożegnaliśmy stary, nawet nie wiem w którym momencie zniknął, bo byłem zajęty okazywaniem radości z końca wyścigu... xD Było mokro... xD Rok kuciaka pożegnany, przywitany nowy... ;p Co przyniesie nowy rok? Tego jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że będzie lepiej, przynajmniej będę się starał, żeby tak było, a są ku temu predyspozycje... Z tego co przynisół, to jak narazie mniejszy skład MFT... Koniecówkę semestru, będzie ciekawie... :D I oczekiwanie na wyjazd, z Tobą... :* jeszcze tylko 12 dni...
To by było na tyle jeśli chodzi o rozważania na temat starego i nowego roku... Natomiast tak, wczoraj mnie się zachorowało... :( Cały dzień w łóżku... :/ No ale co zrobić... Dzisiaj już jest lepiej... Ale mimo, że zdrowie się polepszyło, przyszło co inne... Zaduma, nostalgia, obawa przed jutrem... Mam nadzieję, że będzie dobrze... Oby było dobrze... Także to tyle z mojej strony, jak na mały powrót to myślę, że coś tam spłodziłem... ;p
Teraz pozdrowionka:
A więc tak
Gwiazdkę (no a jakby inaczej... ;p) :*,
Anetkę,
Kozaka,
Kisielka,
Mimi,
Eweline,
Poolosie,
Szynę,
Dawida,
Olę,
tych o których zapomniałem,
tych, którzy odwiedzają i czytają,
znajomych, którzy nawet nie wiedzą, że takie coś istnieje... ;p
Do następne notki... :) Pozdro... :)