cudowna wiosenna pogoda! Aż miałam ochotę ruszyć dupe na spacer, niestety mam okropnie dużo nauki na konkurs z angola na jutro, więc wyszło na to że nawet jeszcze nie ćwiczyłam, mam nadzieję że znajdę chociaż chwilę na ćwiczenia. Nie mogo zawalić, zwłaszcza że cały przyszły tydzień będzie musiał obejść się bez ćwiczeń.
Czuję żze brak mi motywacji : <
Bilans:
ś:pół jakbłka
2ś:pół jabłka+ kanapka z serem szynką i sąłatą
o:miseczka barszczu+ niewielki kawałek zapiekanki ziemniaczanej mojej babci ^^
podwieczorek: kogel mogel z jednego żółtka : <<
k:-
ćwiczenia:
-20 min rozciągania
-180 wymachów nóg
-60 prostych brzuszków
-60 bocznych brzuszków na lewo
-60 bocznych brzuszków na prawo
-60 odwrotnych brzuszków
-40 nożyc nogami na wysokości 20 cm nad ziemią
na szczęście udalo mi się spiąć poślady i trochę poćwiczyc : ) stwierdziłam że to jest wazniejsze niż jakieś tam głupoty wałkowane w szkole już 80 raz. Najwyżej wstanę jutro wcześniej