straszny dzisiaj dzień. cały czas pada, nie mam nawet siły wyjść na dwór. muszę jutro zanieść wszystkie papiery do szkoły i pójść na pocztę, zrobic wpłatę, fml. nie mam w ogóle siły ani ochoty do życia.
na śniadanie zjadłam musli z odtłuszczonym jogurtem ( znalazłam jakiś ohydny w polskim sklepie ). jestem głodna.
nie wiem co z obiadem i kolacją. rano zrobiłam jeszcze 30 brzuszków, które powtórze wieczorem.
naprawdę nie wiem jak zacząć. co jeść, jak ćwiczyć. chciałabym spróbować tej diety dukana, ale nie mogę przez chore nerki.
nie mogę już wytrzymać z moim ciałem. mama powiedziała, że może w sierpniu pojedziemy do polski chociaż na tydzień. chciałabym bardzo, tęskni mi się.