dzień 12.
Ideał < 333. Mischa Barton.
Ile ja bym dała żeby wyglądać choć w połowie tak jak ona ..
Niestety, nie mi jest pisany taki wygląd :(
dzisiaj nie napiszę co zjadłam, nie chcę już bardziej się dobijać ;/
To już prawie drugi tydzień mojego "odchudzania" .. a efektów nie widać ;/
Z resztą, to tylko i wyłącznie moja wina że nie potrafię odmówić sobie jedzenia.
Mam tego wszystkiego po dziurki w nosie. Jutro już oficjalnie zaczynają się wakacje, a ja wyglądam jak wieloryb
wielki, tłusty, obślizgły wieloryb.
Nie mam pojęcia, czy w ogóle jest jakikolwiek sens pisania tutaj skoro nie pasuję do was..
Wy jesteście piękne i szczupłe.. a ja?
Powinnam zamknąć się w pokoju na klucz i nie pokazywać ludziom swojego spasłego cielska..
powodzenia..