photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 SIERPNIA 2010

dzień 51.

 

Nareszcie w domu, mam serdecznie dość wyjazdów

Chwile w Barcelonie na pewno nie będą zapomniane do końca życia :)

ale moją dietę szlag trafił..

przed samym wyjazdem waga wskazywała 65,7kg

cieszyłam się bardzo bardzo mocno..

połowa sukcesu za mną :]

od razu jak weszłam do domu, rzuciłam walizki i weszłam na wagę

69,7kg mnie załamało..

spasłam się o całe cztery kilogramy

Do moich urodzin nie dam rady zrzucić 10kg jak zamierzałam ;/

mam nadzieję że uda mi się przynajmniej ważyć te 65kg,

na pewno to mnie nie zadowoli w 100%.. ale muszę się z tym pogodzić.

 

Na zdj. widzicie moją opaleniznę po dwóch dniach pobytu w Barcelonie :)

 

Od jutra się nie oszczędzam ! Będę katować się dietą i ćwiczeniami

aż wreszcie dojdę do swojego celu

i spełnię wszelkie marzenia o szczupłej sylwetce :)

Komentarze

ccry jejciu współczuję tych 4 kilo, ale dasz radę i szybko to nadrobisz :). płaski masz brzuszek
05/08/2010 17:13:19
exilis powodzenia ;*
01/08/2010 22:21:14
schudnachce jaka opalona ;)
;*
01/08/2010 20:07:11

Informacje o invisiblefatty


Inni zdjęcia: Ja patrusia1991gdJa nacka89cwaUmrę próbując lookpic... sweeeeeetttSynuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24