dzień 21.

Waga jak stała tak stoi, ale to dobrze że nie rośnie :)

w weekend mam zamiar zafundować sobie głodówkę..

a potem powoli dodawać kalorie zaczynając od 200.

Kupiłam sobie sudafed więc mam malutką nadzieję że wreszcie mi się uda..

po dzisiejszym dniu straciłam wiarę,

że potrafię zdrowo i naturalnie schudnąć :(

Przejadłam się i to bardzo..

za tydzień kiedy wrócę mam nadzieję że,

będę mogła wam powiedzieć że schudłam,

że będę mogła pochwalić się swoim znaczącym sukcesem..

dużo ruchu, mało jedzenia :)

Chłopak na którym mi zależy, chude koleżanki..

na pewno będę się pilnować i przestanę myśleć o jedzeniu :)

to wszystko musi mi się udać !

Jutro zaplanowane zakupy, więc nie ma czasu na żarcie..

zobaczymy czy wytrzymam cały dzień na wodzie :>

trzymajcie kciuki ! ; ***