W sobotę zaczął się w końcu rok akademicki. Pod ogromnym wrażeniem wykładowców, wykładów, ich formy i tematyki byli wszyscy studenci. 85 - 90% to kobiety, co według Natalii jest fatalnyn wynikiem. Ona nie lubi kobiet, kocha mężczyzn, a tam raczej słabo jeśli chodzi o rozmówcę. Julian jest w swoim żywiole, ludzie, ludzie, on to kocha. "Hejka" "Jak wykład?" "Jestem Julian" Dobrze , że odnaajduje się w tym, pomoże Nali się z tym uporać. Oby takie pozytywne wrażenoe utrzymało się..
Julian czeka już tylko na umowę z najwieksza w polsce spółką państwową, oczywiście PGNiG. Wszystko tak cudnie się układa, że aż Natalia zaczyna wątpić. Ogromny ścisk w brzuchu gdy tylko pomyśli, że Julian dostał telefon spowrotem, strach przed tym co może tam zznaleźć, nie ma szans uciec przed tym. Rozważa nawet powiedzieć Julianowi wszystko. To nie jest dobry pomysł, ale sumienie będzie czyste i nic nie będzie zaprzątqć nam głów. Jeszcze jedna ważna rzecz, była zazdrosna. To się nie zdarza w życiu Natalii, być zazdrosnym o kogokkolwiek, o cokolwiek, a jednak była zazdrosna i to o Juliana. Wybuchło to coś xo sama na siłę zmykała w pudełku. Ogień nie bucha w każdą stronę i tli się cicho, ale oprócz coepła daje jeszcze światło, którego nie było widać. Ogromny krok do przodu. Może im się uda?