Fot. Anna "Gudrun" Śliwa.
Dawno nie stałam przed czyimś obiektywem, zapomniałam już, jakie to fajne.
Wyprostowałam włosy i widzę w końcu jakie są długie, jeszcze takich chyba nie miałam :) szkoda tylko, że od lutego urosły może z 1cm, bo chciałabym, żeby sięgały do tyłka, a w tym tempie to chyba dopiero w przyszłym roku :<
Do urlopu zostały trzy miesiące - na szczęście w przyszłym tygodniu Fantazjada, więc mały reset od pracy. Już mnie nosi i już bym leciała, choć dużo chętniej na wschód zamiast zachodu. Tymczasem moja piękna różowa walizka czeka. I kilka rzeczy do uszycia, bo odkąd mam świadomość swojego typu figury i typu kolorystycznego nic w sklepach nie mogę znaleźć, jak już widzę fason w miarę ok, to kolor za słaby i vice versa :/