Jest przepięknie.
Tylko powroty do pustego mieszkania trochę smutne, ale nie szkodzi.
Im więcej słyszę o tym, jakie były wymogi wyboru ludzi do naszego teamu, tym bardziej jestem zdumiona, że mnie wybrali. Ale coraz mniej się martwię, że nie dam rady, bo przecież nie wzięliby mnie, gdyby nie byli przekonani, że się nadaję.
Kąpiel i do łóżka, jestem wypluta po tym tygodniu i tych prawie 15 kilometrach dzisiaj.