Zagubienie bardzo nie-wow.
Muszę zdecydować, co jest dla mnie najlepsze. A ja nie wiem. I przeraża mnie to. Bo nie wiem, czego chcę bardziej.
Chcę, żeby wszyscy byli zadowoleni.
Chcę być samodzielna, pracować i rozwijać się w kierunkach, które mi odpowiadają.
Chcę larpować, tańczyć, robić rzeczy i jeździć w miejsca.
Chcę, żeby rodzice byli ze mnie zadowoleni i dzielni.
Nie wiem, jak zrobić, żeby wszystko było jak trzeba. I denerwuję się, że mam już tyle lat, a ciągle jestem taka niedojrzała. (To chyba trochę tłumaczy moją fascynację gówniarzami -,-)