photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Sweterek
Dodane 16 GRUDNIA 2014 , exif
57
Dodano: 16 GRUDNIA 2014

Sweterek

Baldzioch w moim ulubionym sweterku (który mi sięga do kolan). Pachniał dymem karmelowym, dopóki go nie wyprałam.


 

Chodzi mi od rana po głowie wiersz Małgorzaty Hillar:

 

My z drugiej połowy XX wieku
rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów

Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi

Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami

Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami

Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy z miłości

 

 

Myślę, że to także wiersz o mnie.
Zasłaniam się szyciem (skończyłam wszystko!), sprzątaniem, książkami, dramami, planami na przyszłość i czym tylko się da, żeby nie myśleć i nie wyobrażać sobie. Bo kobiety są przecież mistrzyniami w wyobrażaniu sobie.
Rozpaczliwie próbuję jak najszybciej odbudować mur, który zdaje się podświadomie budowałam przez ostatnie trzy lata, bo tak jest bezpieczniej i łatwiej.
Mówię sobie, że "to przejdzie, jak zwykle" i powtarzam to sobie sto, tysiąc, milion razy.
Mówię sobie "bzdura, bez znaczenia", zaciskam zęby i wzruszam ramionami, bo przecież nie jestem głupia i wiem, że to do niczego nie prowadzi.

 

A potem nie mogę spać, uparcie przypominając sobie uścisk jego silnych ramion, dotyk jego dłoni na moich plecach i uczucie bezgranicznego spokoju i bezpieczeństwa przy kimś, kogo prawie w ogóle nie znam. Kimś, na kogo spojrzałam i postanowiłam trzymać się z daleka, bo przecież od razu widać, że to bajerant i płytki dupek, który ocenia laski w dziesięciostopniowej skali wg wyglądu.
I przypominam sobie spojrzenia, rozmowy, zachowanie, głupie teksty, i dociera do mnie, że wcale nie jest taki płytki, że może po prostu się asekuruje, bo przecież jest taki zajebisty, nie może okazać mi zainteresowania, bo na kogo by wyszedł?
I wiem, że to wszystko było prawdziwe, pytanie tylko, jakie właściwie ma znaczenie?
I znów wmawiam sobie, że żadne, że po prostu rozrywka na weekend, bo coś trzeba w życiu robić, żeby się odbić od szarej codzienności i w końcu udaje mi się zasnąć.


 

 

Wszystko w porządku, żeby nie było; nie mam kryzysu. Przespałam wreszcie spokojnie całą noc. Po prostu chodziły mi po głowie takie myśli, które chciałam zapisać.

Ale czekolada nadal mi nie smakuje.

 

20.20.

Informacje o idrilaepscatach


Inni zdjęcia: Hejka? traidor1550 akcentovaSynuś nacka89cwaZ kuzynem nacka89cwaRzekotka drzewna wieslaŻar tropików bluebird11Pluralizm postaw. ezekh114Natura locomotivPająk i jego firanka :) halinamWolność to była ... dawniej. ezekh114