Pyrkon, Pyrkon i po Pyrkonie...ten konwent skończył się zdecydowanie zbyt szybko :c
Nocny dyżur i traktowanie Punktu Medycznego jak Informacji, Pawilon 5A, awaria systemu i opowiadanie sucharów, zdjęcia z Rainbow Dash, wieszanie Biniowego misia "Bo nie pokazał opaski", "Psycho-Medycy", "Nowe Miasto romansuje z Kaliszem zwanym Koninem" "Kalisz romansuje z Ostrowem", wkręcanie ludzi głupimi pytaniami, nocne śpiewanie na Punkcie, dzisiejsze chodzenie z pudełkiem po pizzy z napisem "OD 3 DNI RATUJEMY WAM ŻYCIE - DAJNIE NAM JEŚĆ"...i wiele wiele innych świetnych chwil z wspaniałymi ludźmi...w tym momencie oddałabym chyba wszystko żeby tam wrócić, przedłużyć ten konwent i siedzieć z nimi bez przerwy...
"Co jest najważniejsze jesienią?
Łyżka.
A dlaczego?
Bo je sie nią." :P
Użytkownik hugmepleasee
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.