hej..
....bilans;
10;00 nie pamietam co zjadalam!.... 1,2 wafle ryzowe, ale z czym?.. :o
14;30 2 wafle ryzowe + 3łyzeczki nieudanego kiślu
przed szesnasta zjem kawalek miesa i surowke z obiadu
potem lece na basen.
musze to wszystko spalic, czuje sie gruba..
chce koniec okresu.
pod wieczor budyń, bo chce mi sie od rana<3
a nie mam mleka.
i moze w nocy jakies picie,
ale to juz raczej zwroce, jak zawsze wiec sie nie liczy
a jutro do fryzjera<3 pozbyc sie tej czerwieni i czerni -,-
czemu wszystko tak szybko mi sie nudzi?
ech. i w dodatku na nic nie moge sie zdecydowac..
maaarny moj zywot ;c
ps. na wage dzisiaj nie mam odwagi stanąć.
zrobie to jak minie mi okres..
edit: WIEM! przypomnialam sobie, na snaidanie zjadlam jednego wafla i musli. : >