Przelej to na papier (lub bloga)...
Coś dziwnego dręczy mnie od pewnej chwili ... Nie wiem co dokładnie czuję : czy jest to wściekłość, smutek czy strach - wiem jedno - to zżera mnie od środka i nie potrafie tego powstrzymać. Nikt inny nie jest w stanie chyba tez tego dokonać.
Spadam w przepaść. Duszę się w swoim własnym ciele. Dziwne odczucie bezlitośnie znęca się nade mną, szczególnie wtedy kiedy siedze sama i słucham ciszy. Czasem tylko jakiś świerszcz odpowie na moje pytanie, szkoda tylko, że nie rozumiem co chce mi powiedzieć...
paskudztwo, a jednak ma też swoją dobra stronę. małą, ale ma... ponoć.
czas pokaże.
miejsca na zdjęciu już nie ma. a szkoda, bo lubiłam tam przychodzić . teraz została juz tylko masa wspomnień.