photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 PAŹDZIERNIKA 2009

I... cz. VI

- Um... wybacz Alex, myślałam, że to Kate - wydukałam kładąc sobie dłoń na gorącej, od pulsującej pod skórą krwi, twarzy.

- Nie wątpię - powiedział wyraźnie rozbawiony moim zażenowaniem.

- To jak? Przyjdziesz? - wyszeptał prawie, a moje ciało nieznacznie się zachwiało.

- Tak... już idę.

- Czekam.

Dźwięk sygnału rozległ się w słuchawce, a ja czułam jak drży każdy nerw mojego ciała.

Potrząsnęłam głową i spojrzałam w lustro nie mogąc powstrzymać ogarniającej mnie euforii.

- Tak. Już czas! - szepnęłam do szczerzącego się do mnie w uśmiechu odbicia i jednym plynnym ruchem odpięłam pierwszy guzik bluzki pogłębiając dekolt.

 

***

- Witamy ponownie - skomentowała moje przybycie Kate, przelotnie przerzucając wzrok z kart na moją osobę.

Rozejrzałam się zdezorientowana lustrując każdą twarz po kolei, aż w końcu zatrzymałam się na tej najpiękniejszej, na której widoku najbardziej mi zależało. Jednak ku mojemu zdziwieniu jej wyraz był obojętny. Ani na sekundę srebro w oczach nie oderwało się od gry.

Poczułam maleńkie ukłucie.

- No co tak stoisz, siadaj. - usłyszałam głos przyjaciółki, a moje kolana posłusznie się ugięly.

Czułam się jak idiotka. Czego ja się spodziewałam? Oklasków?

Siedzieliśmy tak obok siebie dobre pół godziny. 30 minut, podczas których z tych pięknych ust nie padło do mnie ani jedno słowo.

Mój żołądek skurczył się prawie boleśnie, a dłonie były mokre od potu.

 

W końcu nadszedł moment, gdy każde z nas miało pójść w swoją stronę.

Jakby czekając jeszcze, sama nie wiem na co, opóźniałam każdy ruch. Jedyne czego się doczekałam to przelotne spojrzenie rzucone w moim kierunku i krótkie "cześć" już nawet nie do mnie, a do ogółu.

Nagle poczułam gniew!

Co on sobie wyobraża do cholery?! Najpierw każe mi przyjść a potem...

Stałam tak jak głupia, mając nadzieję, że może się chociaż odwróci.

Nie odwrócił się.

Komentarze

gloowa pierwszy.
14/10/2009 22:53:42