photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 CZERWCA 2009

III... cz. IV

Mój ukochany oderwał mnie od siebie, a ja czułam jakby zdzierano ze mnie skórę.

Nie miałam sił, więc upadłam gdy tylko mnie puścił... jednak... nadal stałam?

Chciałam zrobić krok w jego kierunku, ale nie mogłam się ruszyć! Chciałam krzyczeć...

A on zacierał się jak coś co znika w oddali... jak moje wspomnienia sprzed dwóch lat... sprzed dwóch lat?

Odszedł i wszystko stało się oczywiste - obrazy przemknęły przez moją głowę z szybkością światła i nagle pamiętałam już wszystko!

Upadłam na lodowatą posadzkę, zanurzając włosy w krwi sączącej się z mojego lewego nadgarstka.

Tak bardzo mi zimno...

tak mi zimno...

- Alice! Alice, cholera jasna! Ocknij się! - usłyszałam jakby zza ściany.

- Kate... - wyszeptałam z trudem łapiąc powietrze.

- Tak, to ja. Jestem przy tobie. Jestem tu... jestem...

Z trudem uniosłam kąciki ust w uśmiechu. Otworzyłam oczy. wciąż byłam w swoim pokoju. Razem z Kate leżałyśmy na łóżku. Usiadłam i rozejrzałam się dookoła. Nic się nie zmieniło.

Poza jednym - mną.

Z niepojętą dla mnie lekkością cofnęłam się myślą do koszmaru, z którego dopiero co się ocknęłam i zobaczyłam tę żałosną istotę leżącą w łazience z podciętymi żyłami. Lewą dłonią przesunęłam w dół prawej ręki zatrzymując się na nadgarstku. Zdjęłam wielką szeroką bransoletę, chyba pierwszy raz odkąd ją założyłam, i opuszkami palców wyszukałam... bliznę.

Dziwne uczucie... Dlaczego nic mnie nie boli? Jakim cudem mogę z taką swobodą o tym myśleć?

- ...mogę mówić... - wyszeptałam z radością!

- Alice - usłyszałam za sobą zmieszany głos. Odwróciłam się i ujrzałam moją przyjaciółkę. Miała dziwny wyraz twarzy, jakby brakowało jej już cierpliwości... och... tak.

- Kate, ja...

- Mam tego dość Alice - przerwała mi - Wiem, wiem, że masz problemy, że ktoś lub coś sprawiło ci ból. Ale ja nie potrafię dźwigać tego z tobą! - powtórzyłam w myślach jej ostatnie zdanie - Nie patrz tak na mnie! Mam wrażenie, że za chwile sama zwariuje! nie mam już siły pocieszać cię, choć nie wiem po czym! Udawać, że cię rozumiem, choć nie mam pojęcia kim jesteś!!! Kim jesteś, Alice?!

- Kate...

- Jak mam ci pomóc jeśli do cholery nie wiem co ci jest?!

- powiem ci.

- Jak pow...! - urwała w połowie i patrzyła na mnie jak na ducha - po...powiesz mi?

- mhm - przytaknęłam z uśmiechem. Dziewczyna złapała się za głowę, a jej oczy rozszerzyły się chyba trzykrotnie.

- Ty nie jesteś normalna - rzuciła trochę żartobliwym, trochę przerażonym i zgorzkniałym tonem. W odpowiedzi westchnęłam tylko i bezradnie rozłożyłam ręce.

Uśmiechnęła się, a jej oczy rozjaśnił nieco nieufny blask.

- Opowiedz mi o sobie Alice Marie Earn.

Komentarze

dplociennik Why Panienka herbaciana nie ma mnie w znajomych? ;p
19/06/2009 16:24:10
kasienka1804 Kaś kocham cie!
13/06/2009 16:56:51
~ondrii To prawie jak reklama :/ Najlepsza scena zaczyna się i... :P
13/06/2009 9:56:19
koszmarrr patrz jak czytają ;)

wiesz coo... przerwać w najlepszym momencie;p ach.. budujesz napięcie :))
13/06/2009 1:18:02
ondrii Ja też nie mogę tego dłużej znieść ;P

Opowiadaj :)
13/06/2009 0:31:06
vishnevska ja też chcę, żeby Alice coś o sobie opowiedziała!
12/06/2009 22:16:31
~lesnanimfa o matko o matko !!!

opowiedz !!
12/06/2009 22:12:34