mieszkanie znalezione, czyli jeden kłopot mniej. szkoda, że to nie rozwiązuje i nie uspakaja reszty spraw.
od dawna jem za mało, walcząc z myślami, żeby jednak jeszcze zmniejszać limit kalorii (dlaczego ja je znowu liczę?). boję się, że po wakacjach, w wirze obowiązków i z niewieloma ludźmi na co dzień, niejedzenie będzie jeszcze łatwiejsze; a jednocześnie jakiejś części mojego mózu się to podoba. dlaczego, pomimo tego, że wiem jakie to głupie, i tak chcę w to brnąć?
odwiedzisz mnie kiedyś?
28 LUTEGO 2017
25 WRZEŚNIA 2016
21 WRZEŚNIA 2016
20 WRZEŚNIA 2016
15 WRZEŚNIA 2016
25 MAJA 2016
13 MARCA 2016
9 MARCA 2016
Wszystkie wpisy