mam już dość przechodzenia przed lustrem, udając, że jest w porządku, że wyglądam normalnie. nie chcę ci wierzyć, kiedy mówisz, że gadam głupstwa i powinnam odpuścić. nie mogę się poddać. nie potrafię. wyglądam źle. wczorajszej nocy chciałam zapaść się pod ziemię, zniknąć ciałem lub odciąć sobie wszelki tłuszcz. czułam tak potworny ból psychiczny, jak rok temu, kiedy zupełnie nie potrafiłam pomyśleć o sobie łaskawie. nie wiem, co powinnam zrobić, skoro nawet kilka godzin codziennej aktywności nie skutkuje. nie mam siły sobie z tym radzić, kiedy prawdziwe życie rzuca pod nogi coraz więcej rzeczy, którymi powinnam się zająć. boję się, bo przecież wcale nie chcę się wyniszczać, a to właśnie robiłam, musząc funkcjonować samodzielnie, jak w pełni niezależny, dorosły człowiek. nie chcę powtórki z rozrywki. nie wymagajcie tyle. przecież ja wciąż jestem dzieckiem.
28 LUTEGO 2017
25 WRZEŚNIA 2016
21 WRZEŚNIA 2016
20 WRZEŚNIA 2016
15 WRZEŚNIA 2016
25 MAJA 2016
13 MARCA 2016
9 MARCA 2016
Wszystkie wpisy