nudy dzień strasznie. wstałam prawie o 11 ale co się dziwić jak do 3 Matek trzymał mnie na kompie ale dziękuje za rozmowe,że mogłam się wygadać. bardzo mi pomogła. i gówno mnie obchodzi to co mówią że kręcimy że to że tamto. przyjaźnimy się czy to takie dziwne? spędzamy ze sobą czas dogadujemy się. jeszcze raz dziękuje :*
potem trochę się przespałam i poszłam do babci była ciocia Ani i robaczki potem Inga z chłopakami i Deiwido przesłodki włoch który ma 3 lata ;3
przed chwilką dzwoniła Pałka i mam nadzieję że nasza nocka piątek-sobota wypali no chyba że będzie ładna pogoda i ten dzień spędze z pewną osóbką :3 ale jeśli nie to i tak w niedziele idziemy na festyn darmowe zjeżdżalnie trampoliny i żarcie hahahah nasze klimaty,mam nadzieję że Matek dotrze a jak nie to Damian :3 więc plany są dobre. Oby przeżyć jutro a potem to zleci. Gadałam z Pałką i było pięknie <3
Twój widok totalnie zepsuł mi dzień! grr -.-
wcale nie jest lepiej wcale...
KOCHAM WER,O TAAK <3
Zaciągasz się powietrzem, by poczuć, że wciąż żyjesz.