dziękuję Ci, za wszytsko. za to, że nauczyłeś mnie kochać, śmiać się, żyć.
chciałabym powiedzieć Ci tyle rzeczy, ale moje usta nie mogą wypowiedzieć ani słowa,kiedy Cię widzę. potrafią tylko zbliżyć się do Twoich i zamknąć je pocałunkiem. Może własnie tutaj był problem ? nie wiem, teraz jest już za późno na myślenie. chciałam, tylko żebyś wiedział, że kochałam Cię całą swoją niedojrzałą miłością. że budziłam i kładłam się spać z myślą o Tobie. że każda minuta spędzona z Tobą była najpiękniejszą minutą w moim życiu...
kurwa, pierdolenie o szopenie, szmatą też potrafiłeś być i kurwa nigdy nie wybacze Ci tych przepłakanych nocy. tych nieodwzajemnionych miłych słów i gestów. nienawidze Cię za to, że zakochałam się w Tobie bez pamięci i nastawiłam się na wilką miłość,a dla Ciebie byłam tylko "zapychaczem czasu".
kurwa jak można nienawidzieć kogoś i tak kurewsko za nim tęsknić ? nie wiem, chyba tylko ja tak potarfię...
i wiesz, życzę Ci tego, żeby Cię kiedyś ktoś kochał tak mocno jak ja.
goodbye my lover <3