No i pięknie :D
Skończyłam. Co się nairytowałam to moje. Dużo błędów popełniłam ale obyło się bez większych poprawek. Za tydzień zacznę biuro bo jednak nie chce mi się dziś znowu brudzić w farbie i kleju.
Jeszcze te okropne drzwi zostały do ogarnięcia w całej chacie. Nie mam ochoty ich dotykać, bo wiem że smrodu spalonej farby olejnej szybko sie nie pozbędę.
----------------
W nocy spadły mi dwa obrazy ze ściany i połamały się ramki :(