photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 SIERPNIA 2010

To małe gówienko ze smo(cz)kiem to ja. (taka stara jestem, że jeszcze czarno-białe zdjęcia mam...)

 


 

Przyszedł ten moment, moment ostateczny, kiedy Alex znalazła się w końcu w położeniu 'depresja' (taki wieeelki dół- wskazane skojarzenia geograficzne). goddamnit.

Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czy te momenty są dobre, czy złe. Wprawdzie mam wtedy uczucia pod tytułem 'nienawidzę ludzi' i 'świat jest do dupy' (end aj em imoł...), ale... Pojawia się wtedy taki jeden człowiek (czary-mary) w szarej bluzie. I przywozi w tej bluzie zapach Krakowa. Kojący i uspokajający.

I głupiutka Alex nagle (abrakadabra) zdaje sobie sprawę, że te jej równie głupiutkie problemy są jedynie problemikami, że są ludzie, którzy nie zasługują nawet na to, aby na nich przychylniejszym wzrokiem spojrzeć, a świat tak naprawdę nie jest do dupy, jest jedynie troszkę szalony.

 

Dobrze jest mieć takiego człowieka.

Dobrze Cię mieć, M.

 

(a następnym razem proszę o potrójną dawkę Krakowa. tak, tak, potrójną- tym razem schrupam Przecinka )

Komentarze

~lilek Masz tu minę 'WTF'...jak słowo daję, aż kilka razy sprawdzałam...jeszcze looknę...oui, zgadza się :P.
01/09/2010 19:10:48
~alex okurfa, Lilek... kocham Cię xP xD ;*
01/09/2010 20:48:24