Tak trochę casualowo, stylowo. Lansownie trzymam kieliszek czerwonego wina opuszkami palców zaledwie (hollywoodzkie filmy się kłaniają; moje ulubione białe fotele i przewieszone przez nie ramiona pięknych aktorek, trzymających właśnie w taki sposób w dłoniach kieliszki). Niemój lansowny laptop na niemoim stoliku tuż obok niemoich kluczyków od niemojego auta. Niemoja gitara oparta o niemoją ścianę.
Żyję sobie niemoim życiem w niemojej ukochanej szarej bluzie.
Ależ mi niezdrowo spokojnie i uśmiechowo.