Dzisiaj nad ranem dołączyła do nas moja kochana Ronnie, a razem z nią jej chłopak Harry i dobrała się jeszcze Blair - siostra Willa. Usiedliśmy w 'salonie' i zaczęliśmy rozmawiać. W kuchni Willy robi popcorn i zaraz będziemy oglądać jakiś film. Siedziałam na sofie i przebierałam pudełka z płytami w poszukiwaniu czegoś fajego. Will usiadł koło mnie, uśmiechnął się i delikatnie pocałował mnie w policzek, na co Ronnie się uśmiechnęła a Blair zdziwiła. Harry tylko odkaszlnął i również się uśmiechnął. Lekko się zaczerwieniłam, i spuściłam głowę na dół, a Will jak to Will zaczął się ze mnie śmiać, po czym ponownie cmoknął mnie w polik.
-No to może...Igrzyska śmierci? - zapytałam nadal z uśmiechem na ustach.
Wszyscy bez problemu się zgodzili, porozsiadaliśmy się, włączyliśmy film .
Mamy zamiar spędzić tak cały dzisiejszy dzień, i wyjechać ok 20-21 co by to być w domu przed północą. Jutro szkoła, trzeba się szykować, przygotować ;)