Jestem już po próbnych maturach. Teraz czekają mnie te prawdziwe, ale mam nadzieję że dam sobie radę - muszę. Miałam kilka komplikacji w moim związku, ale wydaje mi się że wszystko jest okej, spędziliśmy dziś z Willem bardzo miłe popołudnie, a teraz siedzę sobie i spędzam weekend nad czytaniem książki, bo on musiał gdzieś wyjść. Nieważne, robi mi się trochę smutno, wydaje mi się, jak by on w ogóle nie angażował się w nasz związek, a to że zostawił mnie na sobotnią wieczór zupełnie samą to potwierdza. Sama nie wiem co o tym myśleć.