Znowu sie wkurzyłam. Już po prostu wszyscy ze wszystkiego po mnie jeżdżą. Na w-f myślałam, że gram w miarę, a tu sie okazuję to totalna klapa. Jeszcze w kosza! W moją miłość... ŚWIETNIE. ZARĄBIŚCIE.
Jestem zawiedziona samą sobą. Nie tylko przez kosza. Chodzi mi tu też o inne przedmioty.
Boże nie wytrzymam już.
http://www.youtube.com/watch?v=9YZpng2PL34